2009-02-08

Znaki i symbole w Liturgii

Człowiek także w życiu społecznym potrzebuje znaków i symboli. Jak wykazują badania psychologów i socjologów człowiek jest rytualistą, nie może się obejść bez znaków, symboli i obrzędów, a niektórzy nawet poprawiają tradycyjną definicję człowieka jako animal rationale i mówią, że homo est animal symbolicum (E. Cassirer). Próba stworzenia chrześcijaństwa w duchu racjonalistycznym bez znaków, bez obrzędów jest nie tylko zniszczeniem liturgii, ale jest wymierzona przeciwko samemu chrześcijaństwu, w którym znaki widzialne mają przecież ostateczne uzasadnienie w Chrystusie, który jako Bóg wcielony jest znakiem i obrazem Ojca, oraz w Kościele - znaku Chrystusa, kontynuującym jakby Jego Wcielenie. Kościół nie może więc zrezygnować z obrzędów liturgicznych, ze swej sakramentalnej symboliki



ks. Jerzy Grześkowiak "Liturgiczna wspólnota. Desakralizacja liturgii?"

Bunt teologów i jego przyczyny

"Buntu części teologów, a nawet hierarchów i histerii mediów nie da się usprawiedliwić wiernością soborowi. Ich przyczyn trzeba więc szukać gdzie indziej.

A tkwią one nie tyle w soborze, ile w nadziejach, jakie wzbudził on w części opiniotwórczych środowisk. Ich zdaniem miał on być odrzuceniem starego nauczania, zwyczajów i tradycji i całkowitym przyjęciem nowoczesności. Ze zmiany języka i formy wypowiedzi wyciągnięto (nieco na siłę) wniosek, że zmieniła się też treść i już niebawem (gdy tylko odrzuci martwą literę, a przyjmie żywego ducha soboru, albo gdy zwoła sobór watykański III) Kościół zaakceptuje nie tylko kapłaństwo kobiet i antykoncepcję, ale też aborcję i eutanazję, a klerykalną mszę świętą czy paternalistyczną spowiedź zastąpi zbiorową psychoanalizą.



Tomasz Terlikowski